Nie da się zrobić – Knockin’ on Heaven’s Door
Kiedy już wydaje się, że z Tą piosenką nie da się już nic zrobić, trafiam na wersję Blakwall. Bardzo ciekawe podejście do tematu, ale nie dajcie się zwieść pierwszej minucie, im dalej w „pesniczkę”, tym lepiej się tego słucha. Ja tu słyszę różne gatunki muzyczne, które następują kolejno po sobie w pięknym crescendo. Jest „bardowanie”, jest gospel, jest lekki rock i cięższy finał. Tak dobrze mi to zagrało, że poczułem niedosyt i odsłuchałem ponownie, i ponownie, i ponownie…
Zaciągnięte prosto ze ścieżki do Hell or High Water – skądinąd świetnego filmu. Pewnie nie trzeba tego robić, ale dla pewności przypomnę, że to nie jest piosenka Guns 'n Roses tylko Boba Dylana. Jednak wersja GnR tak już wsiąknęła do świadomości, że mamy tu do czynienia ze zjawiskiem „cover covera”.
Pukając do nieba bram opublikowane w Halloween było niezamierzone, ale jakże trafne… przekaz subliminalny?
Cover w stylu czek iz aut. Koncowka utworu mnie milo zaskoczyla. Pozdro