Lucky Chops – Coco w słodkiej formie

Przyznam od razu, że nie przepadam za sekcjami dętymi. Chociaż nie chcę też generalizować, bo są utwory w których dęciaki mi nie przeszkadzają, a nawet czasem wydają się niezbędne. Widać sukcesem jest umiejętne rozpisanie muzyki dla sekcji dętej, żeby mi robiła. Kompozytorzy do dzieła!!!

A teraz płynnie do dzisiejszego utworu. Na Lucky Chops trafiłem przez postać Leo P – to ten w zielono zakończonym tułowiu na saksofonie. Razem z dwoma innymi gośćmi tworzyli bardzo ciekawe, energiczne granie pod szyldem Too Many Zoos. A proponowane przeze mnie Coco to skoczny numer z prostym motywem, aplikowany w bardzo zjadliwej, a nawet może i słodkiej formie. Nie dość, że mi ten „brass band” nie przeszkadza to jeszcze mi się podoba. Stąd miejsce dla niego na Czek Iz Aut.

P.S. Czy się mylę, czy to pierwszy numer instrumentalny na moim blogu?

1 Odpowiedź

  1. Marek pisze:

    Przyjemny i fajny dla ucha utwor. Brak wokalu to jego plus. Pozdro

A Tobie się podobało?

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.