Budzi się John Travolta dzięki Newen Afrobeat

Właśnie dla takich kawałków ślęczę nocami na youtube! Właśnie dla takich kawałków powstało Czek Iz Aut! Właśnie do takich kawałków w każdym z nas budzi się John Travolta. Może ciężko w to uwierzyć, ale gdzieś po 2 minutach już pląsałem z chórkiem. Ile ja bym dał, żeby być tam z tymi ludźmi!

Po pierwszym przesłuchaniu (a utwór trwa ponad trzynaście minut!) czułem niedosyt. Więc odbyło się przesłuchanie drugie i trzecie, potem niestety zwyciężył rozsądek. Głośność podkręcałem kilka razy w trakcie przesłuchiwania. Ta radość tworzenia jest zaraźliwa, kompletnie mnie porywa i zajmuje. Zamykam oczy i widzę nagrzane słońcem ulice San Francisco, wielkie amerykańskie krążowniki, alfonsów w futrach, świecące marynarki z zza dużymi klapami i wszechobecne LSD.  Nic dziwnego, bo ten utwór to cover. W oryginale to Fela Kuti.

Przez pierwszych kilka minut zastanawiałem się jaka jest rola tego gościa przed mikrofonem. Trochę potańczył, pomachał do sekcji dętej. Po chwili o nim zapomniałem, aż w dziewiątej minucie nadeszło jego „pięć minut” 🙂

Klikamy: Fela Kuti

2 komentarze

  1. Marek pisze:

    Blues Brothers ,ale w młodszym wydaniu 🙂 Tego luzu, spokoju, energii, zadowolenia z grania możemy im pozazdrościć w Europie. Temperatura w sali musiała dobic do 30 stopni. Może kiedyś skoczymy na koncert właśnie takiej grupy?

  2. jerzy pisze:

    Rewelacja.Mnie też to kręci.Odsłuchałem to już cztery razy.

A Tobie się podobało?

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.